Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT A CIĄŻA

Mnie też dawno nie było i to nie dlatego, że już nie interesuje mnie Wasz wątek.

Ja również mam żałobę po naszym Aniołku....

Te skurcze, o których pisałam wczesniej stały... rozwiń

Mnie też dawno nie było i to nie dlatego, że już nie interesuje mnie Wasz wątek.

Ja również mam żałobę po naszym Aniołku....

Te skurcze, o których pisałam wczesniej stały sie nie do zniesienia i 9 stycznia odeszły mi wody. Nasze maleństwo urodziło sie w 17tym tyg. Stało się to w nocy przed wyjazdem do Polski.

To był najgorszy koszmar w moim zyciu! Nigdy sie z tym nie pogodzę! Wciąż tęsknię za swoim Skarbem, za jego r******i w moim brzuchu....

Teraz wciąż czekam na pierwszą @. A po ok. 3 miesiącach rozpoczynamy starania na nowo....

pozdrawiam Was dziewczyny i dużo szczęscia życzę

zobacz wątek
14 lat temu
Lena85

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry