Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA
Lusiu ciesze sie,że o to pytasz bo owszem -wlasnie tak mam :) Budzę sie rano i pierwsze o czym mysle to to czy to nie był sen, czy ono na pewno tam jest. W ciągu dnia tez sie zastanawiam czy...
rozwiń
Lusiu ciesze sie,że o to pytasz bo owszem -wlasnie tak mam :) Budzę sie rano i pierwsze o czym mysle to to czy to nie był sen, czy ono na pewno tam jest. W ciągu dnia tez sie zastanawiam czy wszystko w porzadku. Gdy boli mnie delikatnie dół brzucha myslę,ze to dowod na to,że dzidzia rosnie, ale jesli boli troche bardziej zaczynam sie bac,że cos złego sie stanie.... I tak w kółko. Wiem -paranoja.Staram sie nie myslec, bo niby dlaczego ma sie cos dziac? :)
W takim razie widocznie tak wyglądaja początki ciązy :)
Chociaz juz wczoraj przed lotem i w samolocie troche mnie mdliło i dzis rano tez....także chyba sie zaczyna.Nie jest to jeszcze jakos bardzo dokuczliwe,ale jest. Wczesniej własnie gdy nic nie czułam pomyslałam,że dopiero wtedy bede miała 100% pewnosci jak zaczną sie mdłości no wiec mam:)
p.s przepraszam za chaotyczne pisanko ;)
zobacz wątek