Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)
Aniu napewno wszystko będzie dobrze,bądzcie dzielni i silni.
Stokrotko dobrze że już zdrowiejesz,bo to nic fajnego kaszleć zwłaszcza w ciąży.
Byłam dziś u dwóch...
rozwiń
Aniu napewno wszystko będzie dobrze,bądzcie dzielni i silni.
Stokrotko dobrze że już zdrowiejesz,bo to nic fajnego kaszleć zwłaszcza w ciąży.
Byłam dziś u dwóch lekarzy.Najpierw ginekolog,zrobiła USG powiedziała że dzidziuś jest ale jest jeszcze bardzo malutki i nie zrobiła pomiarów,nie wiem ile mierzy,tutaj chyba jest inaczej,bo w pierwszej ciąży jak byłam w 5 tyg.to lekarka widziała zarodek i podała wymiary 2,5 mm,teraz tydzień 7 i tylko tyle że zarodek jest,to też dużo,bo zdarza się jajo puste.
Lekarz jeszcze powiedziała że ten antybiotyk który mi został przepisany nie jest za dobry w ciąży,ja jeszcze nie byłam w ciąży,więc lekarz przepisał choć wiedział że się z mężem staramy,noi teraz denerwuję się czy mógł jakoś zaszkodzić.
Lekarz ogólny widział moje wyniki,powtórzył badanie krwi w celu hashimoto,noi ma mi zmienić lek,nie wiem dlaczego.Nie dał skierowania do endykrynologa bo tak jak pisałam,tutaj łagodne postacie leczą lekarze rodzinni,nawet jak widać w ciąży.A wyniki mam w normie,bo pokazywałam też gince.
zobacz wątek