Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)
dziekuje za wsparcie.. my chodzimy od wczoraj jak we mgle.. ja zupełnie bez apetytu, ale muszę jeść zeby mieć pokarm więc wmuszam w siebie.. Julek też chyba czuje niepokój, dziś obudził się z...
rozwiń
dziekuje za wsparcie.. my chodzimy od wczoraj jak we mgle.. ja zupełnie bez apetytu, ale muszę jeść zeby mieć pokarm więc wmuszam w siebie.. Julek też chyba czuje niepokój, dziś obudził się z lekkim katarkiem.. oby przeszło bo będzie trzeba przesuwać zabieg.. eh mam nadzieję, że za tydzień o tej porze będzie już dobrze i go przytulę całego i zdrowego..
zobacz wątek