Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

Stokrotko - nie masz za co przepraszać, każdemu zdarza się pomylić ;)

Iwonus - dokładnie to samo myślę, ja nie poroniłam, nie mam takich doświadzceń jak niektóre z Was i nie mam w... rozwiń

Stokrotko - nie masz za co przepraszać, każdemu zdarza się pomylić ;)

Iwonus - dokładnie to samo myślę, ja nie poroniłam, nie mam takich doświadzceń jak niektóre z Was i nie mam w najbliższym otoczeniu nikogo kto jest w ciąży (może brzydko zabrzmi, ale całe szczęście!!), ale jak widzę ciężarną cholernie już Jej zazdroszczę - niestety zaczął się ten etap w moim życiu :( - w dodatku zazdroszczę mojej Psiapsiółce (baaardzo cieszę się Jej szczęściem, ale pocichu mimo wszystko zazdroszczę), że ma już Synka, że nie miała problemów z zajściem (chociaż lekarze mówili co innego), i już rozmyślają o kolejnym Dziecku za jakiś czas, a ja?! :( staram się 7 miechów i nic :/ buuu...

w dodatku nasuwają się głupie myśli, czemu tak jest? Ci co w ogóle nie chcą mieć dzieci - znam wiele takich osób - to Je mają , a Ci co chcą mają na Nie warunki itp. nie mogą - gdzie tu sprawiedliwość? Smutne, ale prawdziwe :(

Dziś dodatkowo mój B mnie dobił :/ Z okazji ślubu dostaliśmy niedawno (trochę spóźniony prezent), od mojej Cioci dość dobry alkohol i stwierdził, że otworzymy jak się dowie, że jest Ojcem... Niby fajnie, ale mnie to jakoś nie zmotywowało... :(:( no i chyba kolejny dół się szykuje...

zobacz wątek
12 lat temu
Olesia1986

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry