Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)
Dziekujemy Wam serdecznie za wsparcie.. zaraz znów jedziemy do Julianka noc mineła mu spokojnie byliśmy rano szczęśliwi, że tak dobrze jest, jak byliśmy po 13 to się okazało, że miał zaburzenia...
rozwiń
Dziekujemy Wam serdecznie za wsparcie.. zaraz znów jedziemy do Julianka noc mineła mu spokojnie byliśmy rano szczęśliwi, że tak dobrze jest, jak byliśmy po 13 to się okazało, że miał zaburzenia rytmu serca:( ale po lekach się wyrównało.. zaraz znów jedziemy, boję się czy jest ok.. mam nadzieję, że tak i jutro już będę mogła go przytulić.. ryczę jak tylko pomyślę o tym małym ciałku którego prawie nie widać spod wszystkich kabli i czujników..a jak dzis plakał to mi się serce sciskało, bo nie moglam nawet dotknąć jego małej łapki, żeby go uspokoić.. dam znać jutro jeśli się uda.. trzymajcie się wszystkie dzielnie w walce o wasze szczescie ja teraz walcze o moje..
zobacz wątek
12 lat temu
~Ania81 niezalogowana