Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

Ja chodziłam do Śliwińskiego, koszt 120zl wizyta, badań nie robiłam w gamecie bo było mi za daleko jeździć i robiłam je w AMG(tam jest najtaniej) za pierwszy zestaw podyktowany przez doktora... rozwiń

Ja chodziłam do Śliwińskiego, koszt 120zl wizyta, badań nie robiłam w gamecie bo było mi za daleko jeździć i robiłam je w AMG(tam jest najtaniej) za pierwszy zestaw podyktowany przez doktora zapłaciłam 170zł w invicta taki sam zestaw kosztuje 560zł w gamecie też podobnie, ale w gamecie lekarze nie wymuszają żeby robić badania u nich..
JA na skraju wyczerpania Juluś daje czadu, wcześniej nie wiedziałam, że mam dziecko.. w nocy mamy 2 pobudki minimum (przedwczoraj było ich 7) a w dzień ze 2 drzemki po 10 min..marudzi bo go boli, a ja nie mogę jeszcze brać go na dłużej na ręce, więc ryczymy razem.. ja już podpieram się nosem.. walczę o utrzymanie pokarmu, ale jest coraz gorzej bo nie mam kiedy ściągać powinnam to robić co 3h a mi się udaje góra 4razy dziennie:( nie bardzo mogę go przystawiać, bo jeszcze muszę dawać mu ograniczoną ilość jedzenia..eh.. znów płacze więc idę.. pospał 5min:(

zobacz wątek
12 lat temu
Ania81

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry