Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)
Dziewczyny - faktycznie..napisalam relacje i myslalam,ze ona jest a jej tu nie ma://
otoz..wizytka..hm.. do tej pory mielismy coreczke i synka..a wczoraj sie okazalo - ale to jeszcze...
rozwiń
Dziewczyny - faktycznie..napisalam relacje i myslalam,ze ona jest a jej tu nie ma://
otoz..wizytka..hm.. do tej pory mielismy coreczke i synka..a wczoraj sie okazalo - ale to jeszcze nie jest pewne..ze mamy 2 synkow:-)
przyznam sie,ze jak to uslyszalam musialam bardzo glupio wygladac.. mine mialam nieszczesna:P przeciez miala byc parka..i taki metlik w glowie..ale najwazniejsz,eze sa zdrowe..
no i rosna ksiazkowo mimo,ze to blizniaki to jednak rosna jak w pojedynczej ciazy..jedno ma 25 a drugie 26 cm.. i byly bardzo ruchliwe:-))
kolejna wizyta 27 lutego a potem usg 3d u innego gin..mzoe ten powie,czy mamy chlopcow czy jedna dziewczynke i chlopca:-)
kupilismy juz posciel...- dobrze,ze sie uparalm by nie kupwoac niebieskiej i rozowej:P mamy seledynkowa i jasna zolta:-)
ja tez codziennie mowie do kolezanki w pracy,ze jest nadzieja..ze juz blizej wiosny niz dalej..ze jak tylko luty minie to juz bedzie cieplej:-
noce przesypiam poki co cale..nie chodze siusiu.. no chyba,ze maluchy mnie obudza..ale to mile pobudka:-)
czasami obudze sie jak przewracam sie z boku na bok,ale to takie sekundowe przebudzenie i juz dalej spie..
wszystkiego dobrego w to dzisiejsze swieto:-)
zobacz wątek