Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)
lusia u mnie bylo tak ze bralam najpierw 1 tab i nie bylo owulki.. potem bralam 2 i tez nie bylo owulki.. potem bralam 3 i juz byl jakis pecherzyk dominujacy ale za maly, i zaczelam brac lutka bo...
rozwiń
lusia u mnie bylo tak ze bralam najpierw 1 tab i nie bylo owulki.. potem bralam 2 i tez nie bylo owulki.. potem bralam 3 i juz byl jakis pecherzyk dominujacy ale za maly, i zaczelam brac lutka bo cykl juz byl bardzo dlugi.. i w 4 cyklu z clo juz zostalam na tych 3 tabletkach i byla owulacja w koncu... ale i tak się nie udalo... mimo owulacji wywolanej mialam jeszcze hiperandrogenizm (mam PCO) wpisane mam w papiery ze problemem byl brak owu ale czort wie co tam jeszcze bylo.. bralam obok tego glucopage500luteine i encorton a na pekanie pecherzykow dostawalam ovitrelle ale dopiero i tak po 12 miesiacach z owu sie udało... w miedzy czasie mialam inseminacje i zmiane clo na puregon... ale udalo sie w cyklu w ktorym bralam tylko clo i ovitrelle a reszte lekow odstawilam bo czekalam na laparo.. przerwa trwala od konca pazdziernika do stycznia do laparo ale zaszlam w ciaze w listopadzie :D
tylko ja te 3 tab bralam przy monitoringu... a lusiu chodzisz na usg jakies? ja poki co nie mam jak za bardzo, moze poproboje sama troszke a za jakis czas moze udam sie znow do mojej lekarki...
zobacz wątek