Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

wiesz co.. u mnie z szefem to długa historia :/....powiem krótko - to (piiiiiiiii i piiiiiiii) ;) No i niestety nie jest prorodzinny. czekam do tego kluczowego 12tc. i wtedy pomyślę o zwolnieniu.... rozwiń

wiesz co.. u mnie z szefem to długa historia :/....powiem krótko - to (piiiiiiiii i piiiiiiii) ;) No i niestety nie jest prorodzinny. czekam do tego kluczowego 12tc. i wtedy pomyślę o zwolnieniu. teraz jakby (tfu tfu) coś się stało, jakbym nie donosiła czy coś, to po powrocie od razu czekałoby na mnie wypowiedzenie.
A to, ze powiem mu ze jestem teraz w ciązy to nic nie da. Koleżanka była juz w widocznej ciazy i kazał jej dźwigać itp.

Ja mojej koleżance w pracy powiedziałam, że jestem w ciązy i ona mi pomaga w razie czego. także nie jest źle. Noa le ona pracuje tylko na 3/4 etatu więc nie zawsze jest na miejscu. No i tez chodzi na urlopy itp.

A urlopu teraz nie dostanę. Bo od nowego roku nie uzbierałam i mi sie wg szefa nie należy.

zobacz wątek
12 lat temu
olimpia20111

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry