Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)
Lusia - na poczatku byl szok..poczytaj sobie watek zalozony przeze mnie.. na poczatku byl szok..pytanie jak damy rade..ale po chwili radosc nieziemska.. i jestem dumna z tego,ze moge nosic pod...
rozwiń
Lusia - na poczatku byl szok..poczytaj sobie watek zalozony przeze mnie.. na poczatku byl szok..pytanie jak damy rade..ale po chwili radosc nieziemska.. i jestem dumna z tego,ze moge nosic pod sercem dwa serca.. czasami ludzie bywaja malo delikatni - mowia ciagle ja wam wspolczuje..ale bedziecie mieli ciezko..
ja nie chce wspolczucia ani litosci..ani glupich zlotych rad:P
dla nas to zaszczyt byc mama blizniakowa - bo to podwojne Boze blogoslawienstwo..
ehh.. ludzie..
lusia - a u Ciebie w rodzinie sa jakies blizniaki?? bo u mnie dziadek mial siostre blizniaczke (od strony mojej mamym)
zobacz wątek