Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)
hahahaha ania uśmiałam się :)
U mnie identyczna sytuacja z telefonami..
Mojej mamy jeszcze jakoś znoszę, ale teściowej.. ostatnio panikę kręci z mojego rozwolnienia (czy to aby napewno...
rozwiń
hahahaha ania uśmiałam się :)
U mnie identyczna sytuacja z telefonami..
Mojej mamy jeszcze jakoś znoszę, ale teściowej.. ostatnio panikę kręci z mojego rozwolnienia (czy to aby napewno normalne?)
Nie pomagają tłumaczenia, że - tak.
No ja mam już 37 tydzień, wiec im bliżej tym bardziej się mi chce mieć Małego przy sobie. Chyba każda przyszła mama tak ma :)
zobacz wątek