Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

Stokrotko - i jak znasz już płeć dzieciaczków? Będzie parka?! :)

Olimpio, a od kiedy Twoja koleżanka bierze leki? Ja zaczęłam brać od soboty i od soboty dosłownie mnie non - stop muli... rozwiń

Stokrotko - i jak znasz już płeć dzieciaczków? Będzie parka?! :)

Olimpio, a od kiedy Twoja koleżanka bierze leki? Ja zaczęłam brać od soboty i od soboty dosłownie mnie non - stop muli , zasnęłabym na stojąco... :/ wiem, że tak może być aż do momentu kiedy nie zacznie się brać odpowiedniej dawki, wiem to stad, iż moja Przyjaciółka również choruje na tarczyce... może dlatego Twoja koleżanka źle się czuje?

A co tam u Was Kobitki? U mnie jakoś średnio, powoli oswajam się z tą chorobą, wiem, że to nie koniec świata, ale nigdy się tak nie czułam, nigdy mi nic nie dolegało tak na stałe... Jak miałam operacje, ból był chwilowy a potem się o nim zapominało, żadnych leków itp. :/ a teraz?! :/ mam chociaż nadzieję, że to zaowocuje maleństwem... :)

zobacz wątek
12 lat temu
Olesia1986

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry