Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)
witam serdecznie i ciepło :) w końcu w te mroźne dni, przyda się trochę ciepła ;) hehe. podczytuję was już tak od paru lat :) kiedyś byłam bardziej aktywna na forum, ale teraz tylko praca i jakoś...
rozwiń
witam serdecznie i ciepło :) w końcu w te mroźne dni, przyda się trochę ciepła ;) hehe. podczytuję was już tak od paru lat :) kiedyś byłam bardziej aktywna na forum, ale teraz tylko praca i jakoś tak mało czasu ... a i czasami wolę poczytać, cieszyć się z tymi co się udało i wierzyć, że nam pozostałym też się w końcu uda. moja historia starania się jest długa... wiec nie będę zanudzać, przeszłam przez 4 ginekologów zanim trafiłam w dobre ręce ;) i teraz jakoś w końcu zaczęłam wierzyć... choć wiadomo, są takie dni, że zwyczajnie się poddaje... miałam juz 3 cykle z clo, we czwartek mam wykonać test... ale juz teraz wiem, że nici... bo w śluzie miałam dziś krople @... dla mnie ważne jest to, że w końcu z 50dniowych cykli, zeszłam na 33 :) no i moje @ nie trwają już 3 tygodnie, tylko tak jak być powinno :) i ;) teraz dostalam skierowanie na HSG, mam zrobiony posiew.. ale dziś dzowniłam do szpitala w wejherowie i... przyjmują po 2 pacjentki w poniedziałki... wiec marne szanse.... że uda mi się dostać ... nie wiecie moze jak jest w Gdyni? jakie są procedury, aby dostać się na badanie ze skierowaniem. jutro musze zadzwonić, ale moze któraś wie :) trzymam kciuki za nas staraczki :) no i za ciężarówki ;)
zobacz wątek