Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)
Olimpia, to se możemy podać ręce - jesteśmy identyczne :) ja na obecną chwile jestem spokojna, zrównoważona itp, ale co ze mną za dwa dni będzie to nie wiem :( może wszustko się odwrócić i będę...
rozwiń
Olimpia, to se możemy podać ręce - jesteśmy identyczne :) ja na obecną chwile jestem spokojna, zrównoważona itp, ale co ze mną za dwa dni będzie to nie wiem :( może wszustko się odwrócić i będę sfrustrowana itp :/
Dziś nie nastawiam się na ciąże i o niej nie myśle, co nie znaczy, że za jakiś czas sama z siebie nie zaczne się nakręcać :/
Hmmm... ja też nic nie wiem o tym, żeby hashimoto wykrywano poprzez TSH :) ja słyszałam właśnie głównie o przeciwciałach i usg... Stokrotko mówisz, że hashimoto wykrywa się poprzez ft3 i ft4 - to ja nie wiem jak to jest :/ bo ja miałam ok te wyniki, ale anty TPO już nie i usg podobnie, tak samo moja Przyjaciółka (choruje już kilka ładnych lat na to), teraz miała te badania w normie, ale anty TPO niestety nie :/
to chyba wszystko tak naprawdę zależy od organizmu :) przynajmniej tak mi się wydaje... :)
zobacz wątek