Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)
Iwonuś trzymam kciuki za nowy cykl :)
Koraliczek, nie ja nie biore clo, mi pęcherzyki rosną, ale ostatnie 2 nie pękły, z tego drugiego zrobiła się torbiel jutro ide do ginki i...
rozwiń
Iwonuś trzymam kciuki za nowy cykl :)
Koraliczek, nie ja nie biore clo, mi pęcherzyki rosną, ale ostatnie 2 nie pękły, z tego drugiego zrobiła się torbiel jutro ide do ginki i zobaczymy czy już jej nie ma i czy jest jakiś dominujący pęcherzyk. Wtedy myśle,że pomyślimy o pregnylu.
Nie chce zapeszac,ale mam jakies zle przeczucia :/ teraz takie jakby troche plamienia :/ nie wiem o co chodzi, no nic musze wytrzymać do jutra.
Ja też bardzo bym chciała wrzucić na luz i w sumie o tym nie myśleć, ale wszystkie wiemy,że to trudne...
Olesia, dobrze,że wizyta Cie podbudowała :) ja po zmianie ginki też poczułam się lepiej, ufam jej i czekam na rezultaty :)
zobacz wątek