Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Olesia trzecie HSG będę dopiero miała, pewnie w czerwcu.

Pierwsze miałam jak zmieniłam lekarza po 1,5 roku starań,i on od razu powiedział,że to podstawa, żeby wiedzieć czy w ogóle... rozwiń

Olesia trzecie HSG będę dopiero miała, pewnie w czerwcu.

Pierwsze miałam jak zmieniłam lekarza po 1,5 roku starań,i on od razu powiedział,że to podstawa, żeby wiedzieć czy w ogóle jest po co się starać.
Szczęście w nieszczęściu miałam je robione pod narkozą, bo niestety nim zdążyłam dojechać do szpitala torbiel pękła i był wewnętrzny krwotok więc lekarz od razu musiał operować, a jak już operował to i spr drożność. Było oki.

Drugie HSG miałam rok później, bo lekarz stwierdził,że skoro przez rok zero ciąży to warto zobaczyć.

Trzecie będzie niebawem, jak skończe brać Qlaire, zmieniłam lekarza i ten chce spr czy styczniowa operacja mi nie zaszkodziła.
Niestety jestem juz po 4 operacjach i lekarz mowi,że z każdą kolejną moje szanse na dziecko maleją. A najlepsze jest to, że ostatnia operacja w ogóle nie była potrzebna, nie było krwotoku jak twierdzili lekarze,wystarczyło podać leki i obserwować, ale trafiłam na konowałów chcących szybko zarobić więc w trybie natychmiastowym operowali, no i troszkę okroili mi jajniki:(

Pocieszam się tym,że skoro juz tyle przeszłam i nie było żadnych komplikacji, rany ładnie się goiły, jajowody drożne, to liczę na to, że mi się uda naturalnie zajść w ciąże. Chociaż do tej pory ciągle mam pod górę to staram się nie załamywać, bo musi kiedyś być dobrze:)

W ogóle, ja to myślę,że to wszystko przez to, że kilka lat temu poroniłam i pewnie podczas zabiegu wszczepili mi endo:(
Przez 3 lata starań chyba już wszystkie stany załamania i radości na przemian zaliczyłam:( Ktoś kiedyś trafnie powiedział,że po długim okresie walki można pisać doktoraty o niepłodności...
Wiem, że takich dziewczyn jest niestety bardzo dużo i nie wolno nam tracić wiary, bo i nam się uda:) ( wiem, tak pozytywnie pisze, a pewnie za jakiś czas przyjdzie gorszy moment i znów będą łzy, zazdrość i złość) Ale nikt nie obiecywał,że życie będzie nam się układało tak jak byśmy tego chcieli, szkoda.

Znowu sie rozpisałam, sorki juz uciekam obiad robić:) Pa

zobacz wątek
11 lat temu
~Tosiek

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry