Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)
Boziu, Stokrotko - łzy leciały mi ciurkiem :) gratuluję Ci Twoich Chłopaczków :) i cieszę się, że nie cierpiałaś w bólach i męczarniach, tylko wszystko szybko, pięknie i sprawnie :) oby tak każdy...
rozwiń
Boziu, Stokrotko - łzy leciały mi ciurkiem :) gratuluję Ci Twoich Chłopaczków :) i cieszę się, że nie cierpiałaś w bólach i męczarniach, tylko wszystko szybko, pięknie i sprawnie :) oby tak każdy poród wyglądał ;)
Niech Twoje Maluszki chowają się zdrowo a Tobie życzę dużo radości z macierzyństwa! :*
Malga - to był mój 1 cykl z clo, więc ja jestem na początku drogi... ale powiem szczerze, że już mam dość. Ech, nie będę smęcić przy tak radosnych nowinach :)
Stokrotko, ściskam wirtualnie całą Twoją Rodzinkę :)
zobacz wątek