Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)
A ja się nie popłakałam:P ale bardzo mocno gratuluję! Cudnie,że chłopcy są już na świecie, a najważniejsze, że są zdrowi:) wszystkiego najlepszego Wam życzę:)
Iwonus jak dla mnie to jednak...
rozwiń
A ja się nie popłakałam:P ale bardzo mocno gratuluję! Cudnie,że chłopcy są już na świecie, a najważniejsze, że są zdrowi:) wszystkiego najlepszego Wam życzę:)
Iwonus jak dla mnie to jednak luteina Cię czeka...więc może niebawem się uda:)
Olesia dużo cierpliwości Ci życzę, bo trzeba jej wiele w walce o dziecko, a jeszcze więcej gdy się ono już pojawi na świecie.. 1 cylk z clo zazwyczaj jest "sprawdzający" więc miałabyś mega farta gdyby się udało.. mi się udało w 6 albo 7... weź się w garść i do przodu.. chyba powinnaś dostać porządnego kopniaka w p..pę żeby się ogarnąć i odnaleźć nowe siły.. za szybko się rozczarowujesz i za szybko masz dość..todopiero 1 cykl z clo daj szansę swojemu organizmowi... trzeba się zebrać w sobie i walczyć.. wiesz, że walka jest ciężka, ale warto.. uda się -musisz w to mocno wierzyć.. wiara czyni cuda!
zobacz wątek