Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)
                    
                        Dziewczyny - tak jak napisala Bombelkowa cc to nie przyjemnosc,ale sadze,ze porod sn tez do przyjemnych nie nalezy.. 
wstawalam z grymasem bolu i sie z takim kladlam do lozka.. pod...
                        rozwiń                    
                    
                        Dziewczyny - tak jak napisala Bombelkowa cc to nie przyjemnosc,ale sadze,ze porod sn tez do przyjemnych nie nalezy.. 
wstawalam z grymasem bolu i sie z takim kladlam do lozka.. pod prysznic ciezko wejsc (a mi spadlo mydlo i musialam sie jeszcze schylic..a potem spadl mi recznik..:/) ale wszystko jest do przezycia.. kazda z nas tez ma inny prog bolu.. ja sie strasznie balam tych chwil po znieczuleniu jak bede musiala wstac.. i bylo jak napisala Bombelkowa..leci ci po nogach a ty nie mzoesz nic zrobic..kolezanka z pokoju dzwonila po pielegniarke.. ale dalo sie..
dla naszych malenkich skarbow kobieta zniesie wszystko:-))
nie spodziewalam sie,ze dam rade..mialam wieksze wyobrazenie o bolu..i moze dlatego jakos mi latwiej..i jakby mniej bolalo..
dzieci daly nam dzisiaj popis w nocy..w dzien cudnie spaly..po 19 kapiel..a o 00.30 pobudka (zadowlona bylam,ze tak dlugo spali..) no ale nie spali od 00.30 do prawie 4.30.. o 7 Norbert sie obudzil na mleczko..i spia dalej..:-)
a ja jem sniadanko i tez ide sie polozyc chyba..
milego dnia:-)
                    
                    zobacz wątek