Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)
cześć dziewczyny dawno mnie nie było, podczytuje Was, ale staram się wyciszać i za dużo nie myśleć.
Stokrotko wielkie gratulacje! Cudnie,że chłopaczki już z Wami :)
Olesia nie...
rozwiń
cześć dziewczyny dawno mnie nie było, podczytuje Was, ale staram się wyciszać i za dużo nie myśleć.
Stokrotko wielkie gratulacje! Cudnie,że chłopaczki już z Wami :)
Olesia nie załamuj się, na pewno będziesz w ciąży to tylko kwestia czasu. Ja tez tak sobie mówie :) też mam pierwszy cykl z clo za sobą, też miałam wielkie nadzieje co do niego. Zrobiła mi się torbiel krwotoczna, nie miałam podanego pregnylu. Ale się nie załamuje, zaczęłam nowy cykl, na razie bez clo, odpuszczam totalnie, nie mierze tempki, nic, relaks i cieszenie się życiem we dwójke :) następne clo w lipcu, zobaczymy może za drugim razem się uda, a jak nie to jeszcze poczekam, bo warto :)
Trzymajcie się dziewuszki
zobacz wątek