Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)
Olesia - nie poddawaj się, ja też mam chwile zwątpienia za każdym razem gdy pojawia się @ ale pozwalam sobie tylko na mały jednodniowy dołek a potem go prędko zakopuję i od nowa z nadzieją patrzę w...
rozwiń
Olesia - nie poddawaj się, ja też mam chwile zwątpienia za każdym razem gdy pojawia się @ ale pozwalam sobie tylko na mały jednodniowy dołek a potem go prędko zakopuję i od nowa z nadzieją patrzę w przyszłość.
Asia87 - ta torbiel zrobiła Ci się po wzięciu Clo? ja mam już jedną powstałą ot tak z niczego a Clo mam zacząć brać w lipcu i trochę się boję właśnie z tego względu że jeszcze kolejna się pojawi :/
Stokrotko - podczytywałam Was od dawna i znam Twoją historię - cudowna, zakończona happy endem i dodająca wiary, że cuda się zdarzają - tego nam teraz wszystkim potrzeba!
U mnie po wizycie u doktorka bez rewelacji - pęcherzyk urósł naturalnie, dostałam Ovitrelle a teraz czekamy... chociaż jakoś tak mam przeczucie graniczące z pewnością, że nic z tego. Teraz wrzucam na wakacyjny luz, wypatruję urlopu i zapominam o tym całym leczeniu, wizytach itp. aż do końca lipca. O! ;-P
zobacz wątek