Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Dziekuje Kochane za mile slowa:-))

Aniu co do Julkowych oczek..-czy przemywalas mu swoim pokarmem (jesli karmisz piersia)? mojej siostry syen ktez mial z tym problem..mieli jechac juz... rozwiń

Dziekuje Kochane za mile slowa:-))

Aniu co do Julkowych oczek..-czy przemywalas mu swoim pokarmem (jesli karmisz piersia)? mojej siostry syen ktez mial z tym problem..mieli jechac juz na ten zabieg przeczyszczania kanalikow..i wyczytalam w necie,ze nalezy myc dziecku oczy pokarmem matki..i ona kilka razy umyla i zeszlo..
a u Nas Norbi mial tak sklejone oczko juz w szpitalu ale nic z tym nie robili..w domu zauzwazylam,ze ma rope i dlatego ni mgoe oczka otworzyc to machina poszla w ruch..sciagnelam mleczko, zamoczylam gazik i kilka razy przemylam..juz nic nie ma..po pierwszym myciu byla zdecydowana poprawa..

Dziewczyny zaciskam za Was staraczki mega kciuki..kazdej sie uda..po prostu wasze dzieciaczki zdecydowaly,ze jeszcze nie pora..one czekaja na chmurce i zejda do Was w odpowiednim momencie..one wiedza kiedy..glowki do gory..ja sama niedawno bylam w takiej sytuacji jak wy..a jednak sie udalo.. tylko wiara, nadzieja i milosc pozwola nam przez to przejsc..by potem cieszyc sie malenkim cudem milosci:-))

zobacz wątek
11 lat temu
stokrotka24s

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry