Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Hej, Hej Dziewuszki :)

dawno mnie tu nie było, ale ja już naprawdę rzadko zaglądam - tak jak wcześniej pisałam mega się wyluzowałam do tego stopnia, że prawie zapomniałam wziąć wczoraj... rozwiń

Hej, Hej Dziewuszki :)

dawno mnie tu nie było, ale ja już naprawdę rzadko zaglądam - tak jak wcześniej pisałam mega się wyluzowałam do tego stopnia, że prawie zapomniałam wziąć wczoraj pierwszą w tym cyklu tabletkę clo :D przypomniałam sobie dzięki przypadkowi...

wczoraj rozmawiałam z moim B i stwierdziłam, że dla mnie jest najważniejsze to, aby między mną a moim Mężem się układało no i zmiana pracy, bo w obecnej to już świruje :( a dziecko, jak nie przyjdzie naturalnie to zaadoptujemy... i już cały czas to mi siedzi w głowię, więc jestem już spokojna - co będzie to będzie :) w sumie nawet zastanawiam się nad tym czy nie zrezygnować z kliniki... sama nie wiem...

Dziewczyny, tak jak któraś z Was napisała wiara czyni cuda... trzeba wierzyć w to co jest Nam przeznaczone, ja sobie to tłumacze tym, że widocznie Bóg ma wobec Nas inne plany...

3mam za Wszystkie kciuki i za każdą z Was osobno :)

zobacz wątek
12 lat temu
Olesia1986

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry