Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)
Nie wiem co poradzić,a jakie masz TSH?Ja co prawda nie mam potwierdzonego hashimoto,ale kto wie,bo też miałam przeciwciała ponad 400,no ale lekarze mówią że to niby przy 1000 wynikach stawia sie na...
rozwiń
Nie wiem co poradzić,a jakie masz TSH?Ja co prawda nie mam potwierdzonego hashimoto,ale kto wie,bo też miałam przeciwciała ponad 400,no ale lekarze mówią że to niby przy 1000 wynikach stawia sie na tą właśnie chorobę więc nie wiadomo czy ją wogóle masz,a robili Ci usg tarczycy?Bo to jest bardzo ważne badanie.
Ja świadomie,tylko w dni płodne starałam się z mężem o dziecko,pół roku do momentu wykrycia wysokiego TSH,dostałam lek i zaraz w pierwszym cyklu zaskoczyłam,ale kompletnie się nie nastawiając,więc pewnie też tu zadziałała psychika,ale lek szybko obniżył wynik i dało to relultat jak widać,więc pewnie powinnaś się leczyć ale lekarzem nie jestem nie mi to oceniać.Nie mniej jednak powodzenia,za każdą staraczkę trzymam mocno kciuki.
zobacz wątek