Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Jaka tu ciszaaaaa!!! :)

Staraczki co tak zamilkłyście? Mamusie rozumiem, ale Wy? ;)

Ja już zaczynam 14 cykl starań.... Niestety z clo się nie udało, teraz we wrześniu mam... rozwiń

Jaka tu ciszaaaaa!!! :)

Staraczki co tak zamilkłyście? Mamusie rozumiem, ale Wy? ;)

Ja już zaczynam 14 cykl starań.... Niestety z clo się nie udało, teraz we wrześniu mam podejść do inseminacji, ale zastanawiam się czy to zrobić... Może tak z dwa, trzy miesiące poczekam - tym bardziej, że od września zmieniam prace :) Mam swoją wymarzoną ;D nie chciałabym jej tak szybko tracić, bo w końcu to jest to co chcę robić ;) dlatego poważnie się nad tym zastanawiam... A poza tym Doktorek coraz bardziej mi jakoś podpada ostatnio :( Niby taki świetny specjalista, były trzy podejścia z clo i od razu skierował na inseminacje... Jak zapytałam czy nie trzeba sprawdzić drożności jajników - mówi, że miałam robione to 4 lata temu i to tak szybko się nie zmienia - helloł 4 lata to szybko?! :/ jak zapytałam co może być przyczyną, stwierdził, że to może być wolny przepływ w jajowodzie, bo mogę mieć liczne zrosty i to się leczy rok czasu, więc najpierw spróbujemy inseminacje a potem będziemy dalej się zastanawiać... Hmmm... delikatnie mówiąc czuje się naciągana :( a już nie wspomnę o tym, że TSH miałam robione jakieś 4 miesiące temu...

Nie wiem co o tym myśleć? Myślicie, że przesadzam?

A co tam u reszty? Może już któraś zaciążyła ;) Przydałby się nowy wątek.

zobacz wątek
11 lat temu
Olesia1986

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry