Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 13 :)

niunia - ja również chodzę do Skweresa :) generalnie jest ok, chociaż kilka razy mi podpadł :( tzn. uważam, że bagatelizuje moje endokrynologiczne sprawy :/ aaaa, i twierdzi, że nie potrzeba mi HSG... rozwiń

niunia - ja również chodzę do Skweresa :) generalnie jest ok, chociaż kilka razy mi podpadł :( tzn. uważam, że bagatelizuje moje endokrynologiczne sprawy :/ aaaa, i twierdzi, że nie potrzeba mi HSG - ale ja się nie znam, więc Go słucham :D poza tym jest spoko ;)

Iwonus.p - :* :* :* :* mega dzięki za kciukasy, jak z resztą reszcie Dziewczyn ;*:*

U mnie w dalszym ciągu cisza a to 27 dc, ale ja tak mam raz @ 25 dc przychodzi a raz 30 :D więc się nie nakręcam, chociaż dzisiaj byłam w aptece i nie powiem, uśmiechały się do mnie te testy, jednak obiecałam Mężowi, że będę twarda!! :D

Jedyne co mnie teraz wnerwia, od niedzieli jestem mega senna i boję się, że znów podwyższyło mi się tsh, a tak niedawno miałam robione i miałam piękny wynik... Generalnie, jak wracam z pracy to śpię po 2 - 3 h, coś posmęce w domu i dalej idę spać ok 22 ostatnio, a dzisiaj to chyba zaraz pójdę, bo muli mnie, a po powrocie z pracy spałam 3 h i jeszcze w skm - ce zasnęłam :.. przeszłam samą siebie dziś :P może to przemęczenie, bo w sumie od pon wstaję o 5 rano, bo akurat taki tydzień zmiany mi przepadł, ale kurczę 2 tyg temu też miałam taką zmianę i było spoko... może to tsh, Jezusie zwariuje przez to :(

Asia, super, że wszystko dobrze wyszło na badaniach i oby tak było do końca ciąży!! :)

zobacz wątek
11 lat temu
Olesia1986

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry