Widok
Witam. pracowałam w tym Clubie prawie dwa lata i uważam że masz rację, nie tylko klientów okradają , ale i pracowników , dość długo to znosiłam, i wkońcu trzeba z nimi porządek zrobic , bo to oszuści a szefem jest kryminalista, który dba tylko o Siebie , a Ja Go zniszcze, za Siebie i za wszystkie dziewczyny , które okradł...
Witam. Masz rację w tym co piszesz , pracowałam tam prawie dwa lata i wiemn na czym ich praca wygłada, tylko kasa kasa i nic więcej ich nie interesuje nawet twoje zdrowie , czy że masz problemy rodzinne i tak kary ci się należą. Jest to jedno wielkie przestępstwo , ale ja już się o to postaram by wkońcu zapłacili za grube tysiące które mi wiszą , i nie tylko mi. Są to złodzieje , a właściciel to kryminalista bez serca i duszy... A wszystkie panie kierowniczki , lecą tylko na kase nie licząc się z uczuciem i życiem prywatnym pracowniczek... Żałosne i tyle na ten temat... Pozdrawiam
tez tam pracowałam i mnie tez okradali gdyby nie moja rodzina to dalej by mnie tam przetrzymywali podpisywałam jakiś świstek ze bylam z własnej woli gdybym tego nie podpisala to mogłabym się pozegnac z kasa która zarobiłam zarobki faktycznie dobre ale z tego potracaja jeszcze kase za rozne kary wiec nie gadaj ze jest tak kolorowo bo wcale tak nie jest nawet za glupi makijaż który nie podoba się kierowniczce można dostać kare... a wypowiedzenia niestety mi nie podpisala myslala ze jestem taka glupia ze im moje pieniądze zostawię wystarczylo powiedzieć o policji od razu na drugi dzień wroclam do domu tam wgl wszystko to sciema dlaczego niby nie mogą przelewac pieniędzy na konta pracowników tylko zakladaja im nowe? Bo przecież do tamtych nie maja dostępu a to tez jest nie legalne
Pierwsze aresztowania pracownic klubu ,menadżerka i trzy tancerki aresztowane w Poznaniu i jedna pracownica w Krakowie.
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,15802133,Policyjny_nalot_na_kluby_Cocomo___Sprawa_miliona_zlotych_.html
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,15802133,Policyjny_nalot_na_kluby_Cocomo___Sprawa_miliona_zlotych_.html
W trakcie rozmowy kwalifikacyjnej jak i przy kolejnym wprowadzeniu w szczegóły poinformowano mnie, że przez pierwszy miesiąc wypłata będzie pomniejszona o 20%
10% - podatek
+
10% - premia dla osoby, która doradza Ci w kwestii makijażu, ubrań itp.
Wypłata co tydzień, ale czasem z tygodniową, lub dwutygodniową przerwą.
Pracy jednak ani na stanowisku hostessy w klubie ani jako promotorki nie podjęłam, ze względu na to, że jednak ciężko byłoby mi pracować po nocach i przede wszystkim warunki, które zostały mi przedstawione odnośnie... No więc, inaczej to sobie wyobrażałam... Myślałam, że dziewczyny są tam bardziej ubrane, byłam, delikatnie mówiąc, w szoku... No nie wiem, nie chcę nikogo obrażać, czy coś, ale po rozmowach odnośnie stanowiska nie spodziewałam się zastać tego, co zobaczyłam no i nie spodobało mi się to, choć początkowo byłam nastawiona bardzo entuzjastycznie i optymistycznie...
Nie znałam nazwy klubu ani dokładnej lokalizacji...
Jeśli komuś zależy, powinien obowiązkowo przyjść wcześniej popatrzeć, jak tam to wszystko wygląda. Szatnia nie jest duża, ściany klubu są w ciemnych, nastrojowych kolorach, więc lokal wydaje się być trochę mały. Ale to nie jest coś, co decyduje o tym, czy chce się tam podjąć pracę, czy nie.
10% - podatek
+
10% - premia dla osoby, która doradza Ci w kwestii makijażu, ubrań itp.
Wypłata co tydzień, ale czasem z tygodniową, lub dwutygodniową przerwą.
Pracy jednak ani na stanowisku hostessy w klubie ani jako promotorki nie podjęłam, ze względu na to, że jednak ciężko byłoby mi pracować po nocach i przede wszystkim warunki, które zostały mi przedstawione odnośnie... No więc, inaczej to sobie wyobrażałam... Myślałam, że dziewczyny są tam bardziej ubrane, byłam, delikatnie mówiąc, w szoku... No nie wiem, nie chcę nikogo obrażać, czy coś, ale po rozmowach odnośnie stanowiska nie spodziewałam się zastać tego, co zobaczyłam no i nie spodobało mi się to, choć początkowo byłam nastawiona bardzo entuzjastycznie i optymistycznie...
Nie znałam nazwy klubu ani dokładnej lokalizacji...
Jeśli komuś zależy, powinien obowiązkowo przyjść wcześniej popatrzeć, jak tam to wszystko wygląda. Szatnia nie jest duża, ściany klubu są w ciemnych, nastrojowych kolorach, więc lokal wydaje się być trochę mały. Ale to nie jest coś, co decyduje o tym, czy chce się tam podjąć pracę, czy nie.
Jak traktują dziewczyny..hmm gorzej niż możecie to sobie wyobrazić, nie wypłacają pieniędzy a jak już coś przeleją na konto to kwoty są o wiele niższe niż wynika to z rozliczeń, żenada żenada i jeszcze raz żenada w sumie oszustwem nie ma się co dziwić w końcu założyciel tego obozu ma ciekawą przeszłość
W kwestii obowiązkowego angielskiego, z ciekawości zadam jedno pytanie: kto uczy pracujące w klubie dziewczyny angielskiego? Czy jest to ktoś wykwalifikowany, osoba z doświadczeniem i odpowiednią wiedzą?
Skoro dziewczyny mają kontakt z klientami zagranicznymi, to powinny świetnie mówić po angielsku, a zatem zajęcia powinna prowadzić osoba z kwalifikacjami, a zatem jak to jest w tej kwestii?
Skoro dziewczyny mają kontakt z klientami zagranicznymi, to powinny świetnie mówić po angielsku, a zatem zajęcia powinna prowadzić osoba z kwalifikacjami, a zatem jak to jest w tej kwestii?
Dziewczyny... Skoro pracujecie w tym klubie i jest wam tam bardzo dobrze to po co wypisujecie na forach że jest super? Pisząc ze jest super strzelacie sobie w kolano, bo dziewczyna która szuka pracy na forum przeczyta ze jest super i zgłosi sie do pracy, a końcem końców może się okazać ładniejszą i posiadającą większą smykałkę od was co zaowocuje wylaniem was bo np. jesteście za stare i za brzydkie...... Cocomo istnieje już trochę czasu , więc po co ten ciągły nabór? Czyż przez ten czas nie mozna było dobrać sobie wzorowej kadry oobslugującej klub? A może jest zupełnie inaczej ? Może jesteście zwyklymi wyrobnicami , które pracują za marne grosiki i większość z was zwyczajnie spierdziela gdy poczujecie że jesteście wyzyskiwane? To by tlumaczylo ten ciągły nabór na wszelkie stanowiska w cocomo.
Ostatnio z parasolkami na starówce łazily dwie , chyba rumunki albo bułgarki jako tzw. "promotorki" Śmiech na sali.................
Ostatnio z parasolkami na starówce łazily dwie , chyba rumunki albo bułgarki jako tzw. "promotorki" Śmiech na sali.................