Widok
        
    
    
    
                                    
                                    
                                                                
                    Przy doplacie za sukienke , okazalo sie , ze nie byl to ten sam model , na ktory byla wplacona zaliczka . Nie ten rodzaj materialu, inny odcien i koronka , nie mowiac juz o rozmiarze , w ktory siostra nie mogla sie wcisnac , na co uslyszala , ze przytyla , bo jest w ciazy , co nie bylo zgodne z prawda , najbardziej przykro zrobilo sie Mamie , ktora jest kobieta ze swoimi pogladami , a wlasciwie jak mozna wysuwac takie tezy , nam pozostal niesmak po Creato.
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    kupowalam tam suknie na poprawiny i bylam bardzo zadowolona mialam gorset i spódnce wszystko idealnie i bez żadnych problemów, też marudzilam bo okazalo sie ze od czasu przymiarki do odbioru sporo schudlam i trzeba bylo skrocic - panie byly mile i ogolnie wszystko OK ale jak wiadomo w każdym salonie niestety roznie bywa....
                                    
                
                
            
            
            
            
            
            
        
                
                    
            
                    
                    