Widok
Witaj serdecznie, dwa lata temu byłam na weselu w "Czardaszu" u swojej przyjaciki. Było bardzo fajnie, pod warunkiem jeżeli robisz na około 50 osób. Miły wystrój, jedzenie też było bardzo dobre. Są dwa pomieszczenia, jedno do siedzienia, drugie do tańczenia, jeżeli nic nie zmieniło się, uważam że jest to dobre, tylko fakt że gorzej wyciągać gości do tańczenia, bo orkiestra nic nie widzi. Ale jeżeli gość nie będzie chciał tańczyć to nic nie pomoże. Wszystko zależ od gości.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
No właśnie.Raczej z Czardasza juz zrezygnowalismy. Z dwóch powodów- tak jak piszecie, wydaje nam sie , że lokal do 50 osób , chociaz pani zapewniała nas że planowane przez nas 80 tez sie zmieści.Zwatpilismy.:) Poza tym dwie sale niezbyt nam się podobaja- cięzko prowadzic zespołowi jakies konkursy itp, poza tym jeśli ktoś nie chce tańczyć to jest odizolowany od reszty i nawet popatrzeć nie może. No i wasze opinie to potwierdzaja. To tyle- szkoda, bo oferta naprawde bogata za bardzo przyzwoite pieniądze. Dzięki za wszytkie podpowiedzi:)