Widok
Bo gaz masz w czynszu, ogrzewanie nie wiem jak w innych blokach ale w moim po zimie były zwroty. Woda w czynszu im mniej zużyjesz niż podałaś, że zużyjesz też masz zwrot. Ogólnie to wychodzi jak we wrzeszczu na wajdeloty. Bo tam osobno się płaci za fundusz remontowy, za mieszkanie, za wodę , za gaz. Prąd oczywiście wszędzie się płaci osobno ale np we wrzeszczu miałam ogrzewanie na prąd i po zeszłej zimie płaciliśmy 1 tys zł masakra a na Niedźwiedniku o nic się nie martwiłam bo miałam kurki na fula i mieliśmy zwrot
Z tą wspólnotą to też niekoniecznie.Dopłaty do wody i energii mieliśmy kosmiczne,a nasza Pani zarządca nie robiła w tej sprawie NIC.Dopiero po interwencji mieszkańców i wielkiej aferze,że zrezygnujemy z jej usług,zaczęła składać reklamację tu i ówdzie.Część dopłat anulowano,po czym w następnych rozliczeniach znowu to samo.MASAKRA.Nie wiem czy w innych wspólnotach też jest taki problem czy tylko my tak kiepsko trafiliśmy.Pomijając już te dziwne dopłaty to czynsz w spółdzielni czy we wspólnocie jest niemalże taki sam.Teraz mieszkam w budynku zarządzanym przez spółdzielnię więc mam porównanie w tej sprawie.
proszę czytać ze zrozumieniem,napisałam,że nie wiem czy tylko my tak źle trafiliśmy czy w innych wspólnotach też tak jest ale ten problem z tą Panią jest już załatwiony.Zastanawia mnie inna sprawa,dlaczego w blokach zarządzanych przez wspólnotę za wodę płaci się 26 zł za metr,a w spółdzielczych płacimy 17?Nie chodzi o to,że się żalę,broń Boże,ale wodę czerpiemy z tego samego ''źródła''więc skąd ta różnica?nie bardzo jeszcze orientuję się w tych sprawach :)