Casanova

znowu drogie bilety:(nie mozna by było zrobic np we wtorki za pół ceny???30 zł za bilet to troche dużo.Studenci też by chcieli podziwiać sztukę

Rodzice biorą dzieci na własną odpowiedzialnosć, więdzac na co się porywają.A bilety sa w normalbych cenach, bez przesady tio jest jednak scena letnia.A w muzyku takie ceny i duzo wieksze to normalka.Jak komuś za drogo to nie musi iść.

no tak, idac na casanove nalezy spodziewac sie teletubisiow...
wychowywanie dzieci nalezy do rodzicow, jesli nie chca przekazywac im skadinad calkiem normalnch tresci, niech poloza je spac po bajce

pozdrawiam

Serdecznie gratuluję kolejnego sukcesu Teatrowi Miejskiemu oraz Dyrektorowi Jackowi Bunschowi. Gratuluję spektaklu niesamowita rola Piotra Michalskiego, Doroty Lulki, piękna scenografia, muzyka gratuluję. Warto zobaczyć "Casanovę"

moim zdaniem Twoja opinia nie jest do końca sprawiedliwa.Wprawdzie też uważam,że spektakl najgorszy z dotychczasowych ale z ta synchronizacja tancerek przesadzasz.One naprawdę sa swietne i w dodatku bardzo zsynchronizowane.A spektakl nudny i długi jak flaki z olejem.Tylko wrzeszczą i nie wiadomo o co to tak naprawdę chodzi.Bieniek fatalna,Mrozińska i Siastacz rewelka /jak zawsze/ Michalskiego szkoda do takiego kiczu.Panie Bunsch nie wyszło,czas uderzyc sie w piersi i najlepiej odpuścic sobie jakiekolwiek reżyserowanie.

Spektakl Casanova jest bardzo ciekawym i innym spektaklem niż Zorba , Don Kichote, Szanowni Państwo nie jest to zły spektakl ciekawa jest tu scenografia, fdajna muzyka, bardzo proszę żeby nie wyrażać opini złej na temat Michalskiego czy innych Ci ludzie włożyli swoją bardzo ciężka pracę tak samo reżyser warto zobaczyć to przedstawienie serdecznie polecam. Jeszcze raz powtarzam to ciekawy spektakl

rzeczywiscie ta bieniek jest fatalna. skad ona sie wziela?dorotke w Ozie to jeszcze jakos pocciągnela, ale tutaj? totalna pomyslka, czy ona juz skonczyla szkole aktorska? ciekawe jaka? moze powinna sie jeszcze douczyc...

widzialem. kilka fajnych pomyslow inscenizacyjnych, fajna muzyka, aktorzy siie staraja, mile okolicznosci przyrody. to jest fajny, przyjemny spektakl na lato. nie ma sensu porownywac go z innymi...i zawsze warto zobaczyc. pan michalski ma talent, tylko chyba nie ma szansy go wykorzystac, ale tak w ogole jest ok

generalnie nie polecam, dłużył się bardzo ten spektakl i choć na początku jeszcze zaskakiwał i wciągał, to z biegiem czasu i intrygi rzeczywiście sie dłużył a pogoda nie pomagała w odbiorze! Scenografia fatalna, muzyka lepsza, ale nagłośnienie niedobre. Jestem w sumie rozczarowana, bo spodziewałam sieę lepszego przedstawienia.
Co tam robił Jakub Grzybek?

kto twierdzi ze scenografia jest ok,ma bielmo na oczach,kto twierdzi ze muza ok - niedosłuch 100%,jesli ktokolwiek powie ze złapał watek tego spektaklu i wie o co tak naprawde chodziło rezyserowi - jest kłamcą.Dłużyzny,wrzaski,kopulacje podstarzałych aktorek,a szkoda, bo scena rozpoczynajaca spektakl /mlode dziewczyny w białych sukienkach,rozesmiane i bardzo naturalne/ daje wrażenie,niestety mylne, że warto to obejrzeć.Wyszłam w trakcie.Przepraszam AKTORÓW, ale reżysera nie.To jakieś wielkie nieporozumienie prosze Pana - moja rada to prosze choc na chwilke wsadzic głowe do morza.Może to ostudzi pańskie dalsze zapały i zakusy na reżyserowanie w przyszłości czegokolwiek.Szkoda- zmarnowany sezon na scenie letniej...

Bylo świetnie ,brawa dla wszystkich,mamy już dość smutasów,narezcie odważnie ,wesoło ,podejście do nieciekawego orginału na 5 gorącopolecam na letnie wieczory.

Spektakl bardzo mi sie podobał. Nie rozumiem opinii, że nudny i niedopracowany - o co chodzi?? Byliśmy na różnych spektaklch?? Można się uśmiać (scena"balkonowa", Króla brytyjskiego), jak i pożałowąć Casanovy - biedaczek... ale ogólnie fajny spektakl, dla kogoś kto ma wakacje i się nudzi. Dla mnie spektkakt jest OK

don kichote i zorba (zwłaszcza) to było coś, a tutaj uśmiałam się troche, ale się nie zachwyciłam, dobrze że pogoda dopisała to chociaż był ładny widok na morze i księżyc, ale z niecierpliwością czekam na nowe przedstawienie za rok, bo generalnie to co robicie na tej plaży jest piękne!!!

Szanowni Państwo
Teatr za Julii Wernio był nudny, smutny, mroczny, ze sceny wiało biedą i śmiercią, albo kochającymi inaczej. Dom pogrzebowy to był nie Teatr. Jedna wielka "Dżuma".Pan Bunsch jest bardzo dobrym menadżerem. Zmienił repertuar przede wszystkim są bajki dla dzieci których za Pani Wernio nie było. Spektakle w Miejskim są interesujęce różne, a to ważne. Najważniejsze przede wszystkim jest to że ludzie walą do tego Tetru drzwiami i oknami ,bilety sprzedają się na pniu. Pani Wernio nie ma pojęcia o dobrym Teatrze. dziękujemy i gratulujemy pomysłu na ten Teatr i spektakle Panie Dyrektorze.

Proszę państwa, teatr to nie kino, tutaj żeby coś dostać, samemu trzeba coś dać od siebie.
Mnie się "casanova" bardzo podobał, jest to sztuka wymagająca, ale dostarcza wiele radości i przyjemności dla oglądającego.

Zastanawia mnie, które spektakle pani Wernio były takie świetne i rewelacyjne? Co ciekawe ludzie po latach nie pamiętają, jak to było źle i niedobrze, uważają, że wtedy na pewno było lepiej. Pan Bunsch sprawił, że Teatr Miejski w Gdyni wreszcie zaistniał na teatralnej mapie Polski.

Fantastyczny pomysł z tą LETNIA SCENA nad morzem. Samo miejsce jest urzekające. To nie teatr ogrodkowy, uliczny, letni jakie napredce robia w Warszawce i Krokowie. Ale wspanialy, profesjonalnie robiony TEATR w plenerze i to jakim. Morze, jego szum, niebo, mewy to wszystko dodaje naturalnej sceneri i tak wspaniałej scenografii do CASANOVY, nie mówiąc o DON KICHOCIE, gdzie stalowe rumakii powaliły mnie na piasek. Józefowicz inie może równać się z gdyńkimi produkcjami, mimo że kasę ma kilkanascie razy większa, ale mniej talentu. Brawo dyrektorze BUNSCH, brawo TWÓRCY, brawo AKTORZY. Tak trzymać. A prezydent SZCZUREK niecz nie skąpi kasy na takie cudowne przedsięwzięcia.

Spektakl jest naprawdę świetny! Lekki, śmieszny, z pomysłem, wspaniałe stroje, no i świetna gra aktorska. Nie rozumiem skąd biorą się te negatywne opinie przedmówców. Dziś na spektakl nie dostali się wszyscy chętni! A Ci co mieli to szczęście obejrzeć dziś Casanowę byli pod wrażeniem, ich błysk w oczach i zainteresowanie z jakim oglądali przedstawienie mówiły same za siebie! Polecam wszystkim, którzy potrafią docenić ten szczególny teatr, jedyny taki w Polsce!

Siedziałam na przedstawieniu, nudziłam sie jak mops. Zastanawiałam się, jak nie mieć wstydu zgłosić tak beznadziejny scenariusz i w dodatku ktoś go wystawił. Uwielbiam przedstawienia na plaży. Nie widziałam "Mew", które podobno były świetne. Znakomity był "Kabaret Starszych Panów" i "Zorba". A Casanowa-żałosny!

Zgadzam się z przedmówcami, że to świetny teatr, jestem pod wrażeniem i teraz już co roku walę do Gdyni na teatr na plaży, brawo reżyser, kostiumy super a aktorzy świetni i to zarówno "starzy" jak i zupełnie młodzi - wszystkim gratulacje wielkie i absolutny podziw.

a inni znudzeni,zależy chyba od nastawienia.Mi się podoba!

Przedstawienie wyraźnie rozłazi się w szwach. Trudno zrozumieć o co twórcy tego spektaktu mieli na myśli konstruując "komedię" pt Casanova. Aktorzy biegaja bez sensu po plaży, akcja ciągle się rwie i zawiesza. Na tle innych przedstawień Sceny Letniej jest to przedstawienie na żenująco niskim poziomie. Jedyną jasną stroną tego przedstawienia jest pan Piotr Michalski.

Jeśli chodzi o ścisłość to w Orłowie grana była "Mewa " Czechowa a nie "Mewy" nie wiem kogo. Takie pojęcie o Teatrze właśnie Państwo niektórzy mają wię proszę nie oceniać "Casanovy" jak nie potrafi się właściwie powiedzieć o co chodzi wtym przedstawieniu. Świetny. Gratuluję Bunschowi.

Mnie najbradziej oczarowała cudna muzyka i klimat przedstawienia, czegos takiego jeszcze nie było.No i o to przecież chodzi żeby za kadym razem przeżywć coś nowego :) Wielkie brawa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

byłem w zeszłym roku, z trudem wysiedziałem do końca.

A mnie sie bardzo podobało, piekna, chociaz smutna opowiesc. I atmosfera w Orłowie i pokaz kostiumow weneckich na molo, to cos genialnego. Polecam!!!

na Zatokę Gdańską, rześki powiew , widok zachodzącego słońca.
Ale to wszystko można zobaczyć w wielu miejscach na Trójmiejskiej plaży przedwieczorną porą.
Szkoda 35 zł.
Dla mnie żenua.

Sporo śmiesznych scen, niektóre nawet bardzo.Jednak "Zorba"-mimo tego, że mniej śmieszny był znacznie ciekawszy.

Spektakl bardzo nam sie podobał. Nastrój, oświetlenie, muzyka super. Gra aktorska jest bardzo dobra. Wyróżnił bym tutaj grę aktorską: Pana Dariusza Siastacza, Ewa Andruszkiewicz, Rafała Kowala, Bogdan Smagacki i inni. Młodzi aktorzy z teatru muzycznego z gdyni. Ale były też kiepscy aktorzy a dokładnie jedna gra aktorska. Taki sama przerysowana, bez wyrazu, bez emocji niestety główny bohater ten który powinien dźwigać całą sztukę niestety nie poradził sobie Pan Piotr Michalski: Casanova. pozdrawiam gdyby zmienić głównego aktora dał bym ocene 10

Po Zorbie Casanova rozczarowuje i to bardzo. Główny bohater mdły - bez wyrazu, gra jak gdyby walczył z silnym bólm brzucha.
Szwankowało również nagłośnienie! Zdecydowanie polecam Zorbę!

Aż żal było wychodzić wiedząc,że to ostatni spektakl...Jak zwykle doskonały Grzegorz Wolf w roli Lorda Pembroka niesamowita charyzma, byłby idealny do głównej roli, gorące okalaski i ukłony dla wszystkich zaangażowanych w tworzenie tak wspaniałego teatru jak scena letnia!