o ile z ostatnim zdaniem można się zgodzić to wcześniej napisałeś mnóstwo głupot.
- 5000zł to faktycznie "drobne" uzupełnienia, nikt nie robi za taką kwotę takich drobnych uzupełnień co roku,...
rozwiń
o ile z ostatnim zdaniem można się zgodzić to wcześniej napisałeś mnóstwo głupot.
- 5000zł to faktycznie "drobne" uzupełnienia, nikt nie robi za taką kwotę takich drobnych uzupełnień co roku, sama gwarancja na agd to 2 lata. Jak ktoś wrzuci 5000 w uzupełnienie agd (a w zasadzie za tą kwotę to kompleksową wymianę) po 10 latach to i tak byłoby dobrze
- odświeżenie ( czyli przemalowanie w praktyce) co 2 lata - ok, ale z kwotą znowu odjechałeś
- co 10 lat remont za 50000, tu to już zaliczyłeś odjazd na maxa. 50000 to remont generalny. Pokaż chociaż jedno mieszkanie na wynajem gdzie ktoś po 10 latach robi remont generalny (ściany, podłogi, łazienka, kuchnia, meble, agd)
zobacz wątek