Re: Cenzura na wolackich portalach
Nie jestem hipokrytą - absolutnie. Nie darzyłem Kaczyńskiego ani sympatią, ani szacunkiem - zawsze uważałem go za bezwolnego wykonawcę woli drugiego bliźniaka. Ba! Uważałem go za aroganta i...
rozwiń
Nie jestem hipokrytą - absolutnie. Nie darzyłem Kaczyńskiego ani sympatią, ani szacunkiem - zawsze uważałem go za bezwolnego wykonawcę woli drugiego bliźniaka. Ba! Uważałem go za aroganta i niebezpiecznego fantastę - w kontekście polityki zagranicznej.
Kartoflem nazwała go niemiecka prasa, a kurduplem był bez wątpienia i to jeszcze mlaszczącym:)
Nigdy natomiast nie prezentowałbym ani Kaczyńskiego, ani tym bardziej jego śp. żony w kontekście seksualnym i/lub w formie "strzelanek", pt. "ustrzel kaczkę". Nigdy też jakikolwiek antypisowski portal nie posunął się do czegoś takiego, co zrobił Frycz (który po wyjściu z sądu mruknął pod nosem: "po co mi to było").
Frycz może sobie kpić z prezydenta Komorowskiego do woli - takie jest prawo demokracji i wolność słowa. Nie może jednakże przekraczać pewnych granic, które przekroczył i został ukarany.
Ale chciałeś porozmawiać o mnie:) Bardzo proszę:))) Co byś chciał wiedzieć?
zobacz wątek