Widok
Chamski kierowca linii 115
Opis sytuacji:
Sobota 03.08.2024 godzina 07:13 planowany przyjazd linii 115 na przystanek Rębowo.
Pasażerowie czekający, to osoby jadące do pracy. Autobus spóźnił się 10min.
Mimo opóźnienia, na każdym przystanku po zamknięciu drzwi pojazd stał przez dłuższą chwilę i nie odjeżdżał.
Pasażerowie zaczęli być podirytowani sytuacją i nerwowo się zachowywać. Z przystanku Jabłoniowa Osiedle, kierowca odjechał do budowanego ronda na Lawendowym Wzgórzu, stanął na jego środku i wdał się zabawną pogawędkę z robotnikami.
Zdenerwowana pasażerka podeszła do kierowcy i zwróciła mu uwagę, żeby jechał bo spóźni się do pracy, tym bardziej, że opóźnienie rosło.
Prowadzący pojazd fuknął na nią, że przecież jedzie i nie będzie mu mówić co ma robić.
Pasażerowie wyrazili się również, że ta Pani ma rację. Kobieta powiedziała, że w obecnej sytuacji prosi o otwarcie drzwi i wypuszczenie jej z autobusu.
Kierowca bez wahania, wypuścił pasażerkę w niedozwolonym miejscu na środku ronda popełniając wykroczenie. Sytuacja na kolejnych przystankach nie zmieniła się, kolejna zdenerwowana kobieta, siedząca za mną zadzwoniła do męża, żeby po nią przyjechał, bo spóźni się do pracy i wysiadała na najbliższym przystanku.
Autobus dojechał do przystanku Jeleniogórska i po zamknięciu drzwi, znowu nie odjeżdżał.
Nie wytrzymałam i się odezwałam, żeby nie pajacował, bo ludzie jadą do pracy i żeby kontynuował jazdę.
Na co On do mnie:
- Co Pani powiedziała ?, więc powtórzyłam, żeby Pan nie zachowywał się jak pajac, nie stał tylko jechał.
- Nazwała mnie Pani Pajacem ?, proszę opuścić autobus
Powiedziałam, że nie wysiądę, zapłaciłam za bilet i chce dojechać do Wrzeszcza, a On swoim postępowaniem utrudnia pasażerom tego autobusu dotarcie na czas do swoich miejsc docelowych.
Kierowca obrażony zaczął krzyczeć, że jeśli nie opuszczę autobusu to On dalej nie pojedzie. Po czym otworzył drzwi i czekał kolejne 5min.
Ludzie mówili, że ma jechać. Znowu następna Pani również zadzwoniła po męża.
Powiedziałam, że złożę na niego skargę na co On Proszę bardzo, każda reklama jest dobra dla naszej komunikacji. Proszę wysiąść bo wezwę służby
Skończyło się na tym, że w końcu wysiadłam ,chociaż nie musiałam ,ale nie miałam zamiaru walczyć chamstwem, arogancją i głupotą i również ze względu na innych pasażerów.
Po za tym kolejny autobus, który jechał planowo w 30-minutowej odległości czasowej, miał być za 7min.
Wsiadłam więc do następnego 115 i dojechałam do Wrzeszcza. Wpadłam zdenerwowana z 30- minutowym spóźnieniem do pracy, w której czekało mnie 10 godzin dyżuru.
Skargę oczywiście złożyłam, lecz to nic nie da. Wnoszący zażalenia pasażerowie dostają zbywające odpowiedzi od zarządu ZTM. Tłumaczą się, że brakuje kierowców. Nie wyciągają konsekwencji z ich nagannego zachowania. Czyli innymi słowy, kierowcy autobusów dostają przyzwolenie na chamstwo, arogancję i głupotę, a tego typu sytuacje zdarzają się coraz częściej.
Kierujący pojazdami wolą przewozić śpiących na siedzeniach, śmierdzących fekaliami meneli, którzy robią po trzy, cztery kursy bez przerwy tą sama linią bez biletu, ale co tam . Przecież gdańsk miastem równosci.
Cuchnący pasażer bez biletu jest równy, a nawet lepszy od tego, co uiszcza opłatę za swój przejazd.
Brawo ZTM Gdańsk. Kierowca prosił o reklamę Komunikacji Miejskiej w Gdańsku, to niech ma
Sobota 03.08.2024 godzina 07:13 planowany przyjazd linii 115 na przystanek Rębowo.
Pasażerowie czekający, to osoby jadące do pracy. Autobus spóźnił się 10min.
Mimo opóźnienia, na każdym przystanku po zamknięciu drzwi pojazd stał przez dłuższą chwilę i nie odjeżdżał.
Pasażerowie zaczęli być podirytowani sytuacją i nerwowo się zachowywać. Z przystanku Jabłoniowa Osiedle, kierowca odjechał do budowanego ronda na Lawendowym Wzgórzu, stanął na jego środku i wdał się zabawną pogawędkę z robotnikami.
Zdenerwowana pasażerka podeszła do kierowcy i zwróciła mu uwagę, żeby jechał bo spóźni się do pracy, tym bardziej, że opóźnienie rosło.
Prowadzący pojazd fuknął na nią, że przecież jedzie i nie będzie mu mówić co ma robić.
Pasażerowie wyrazili się również, że ta Pani ma rację. Kobieta powiedziała, że w obecnej sytuacji prosi o otwarcie drzwi i wypuszczenie jej z autobusu.
Kierowca bez wahania, wypuścił pasażerkę w niedozwolonym miejscu na środku ronda popełniając wykroczenie. Sytuacja na kolejnych przystankach nie zmieniła się, kolejna zdenerwowana kobieta, siedząca za mną zadzwoniła do męża, żeby po nią przyjechał, bo spóźni się do pracy i wysiadała na najbliższym przystanku.
Autobus dojechał do przystanku Jeleniogórska i po zamknięciu drzwi, znowu nie odjeżdżał.
Nie wytrzymałam i się odezwałam, żeby nie pajacował, bo ludzie jadą do pracy i żeby kontynuował jazdę.
Na co On do mnie:
- Co Pani powiedziała ?, więc powtórzyłam, żeby Pan nie zachowywał się jak pajac, nie stał tylko jechał.
- Nazwała mnie Pani Pajacem ?, proszę opuścić autobus
Powiedziałam, że nie wysiądę, zapłaciłam za bilet i chce dojechać do Wrzeszcza, a On swoim postępowaniem utrudnia pasażerom tego autobusu dotarcie na czas do swoich miejsc docelowych.
Kierowca obrażony zaczął krzyczeć, że jeśli nie opuszczę autobusu to On dalej nie pojedzie. Po czym otworzył drzwi i czekał kolejne 5min.
Ludzie mówili, że ma jechać. Znowu następna Pani również zadzwoniła po męża.
Powiedziałam, że złożę na niego skargę na co On Proszę bardzo, każda reklama jest dobra dla naszej komunikacji. Proszę wysiąść bo wezwę służby
Skończyło się na tym, że w końcu wysiadłam ,chociaż nie musiałam ,ale nie miałam zamiaru walczyć chamstwem, arogancją i głupotą i również ze względu na innych pasażerów.
Po za tym kolejny autobus, który jechał planowo w 30-minutowej odległości czasowej, miał być za 7min.
Wsiadłam więc do następnego 115 i dojechałam do Wrzeszcza. Wpadłam zdenerwowana z 30- minutowym spóźnieniem do pracy, w której czekało mnie 10 godzin dyżuru.
Skargę oczywiście złożyłam, lecz to nic nie da. Wnoszący zażalenia pasażerowie dostają zbywające odpowiedzi od zarządu ZTM. Tłumaczą się, że brakuje kierowców. Nie wyciągają konsekwencji z ich nagannego zachowania. Czyli innymi słowy, kierowcy autobusów dostają przyzwolenie na chamstwo, arogancję i głupotę, a tego typu sytuacje zdarzają się coraz częściej.
Kierujący pojazdami wolą przewozić śpiących na siedzeniach, śmierdzących fekaliami meneli, którzy robią po trzy, cztery kursy bez przerwy tą sama linią bez biletu, ale co tam . Przecież gdańsk miastem równosci.
Cuchnący pasażer bez biletu jest równy, a nawet lepszy od tego, co uiszcza opłatę za swój przejazd.
Brawo ZTM Gdańsk. Kierowca prosił o reklamę Komunikacji Miejskiej w Gdańsku, to niech ma