Widok
Ja także czekam ale siedząc w parku, wybierając się na przejażdżkę, chodząc do kina tworząc przypadkowe sytuacje :D.
Dziś była dyskusja z przypadkową osobą na temat Jej psa - potężny psiak. I tak zleciała podróż, że mało brakowało abym przejechał stacje :)
Dziś była dyskusja z przypadkową osobą na temat Jej psa - potężny psiak. I tak zleciała podróż, że mało brakowało abym przejechał stacje :)
Tańce, zabawy, hulanki i swawole... w między czasie i po pracy :)
co z tego, że mam pięknego owczarka niemieckiego, na spacerze "dziki" troszke szarpie, lubi zapachy, myśli chyba, że się nawącha na zapas, ułożony, grzeczny, zero agresji, ale jak zobaczy innego psa to zmienia się w wariata, ostatnio szeka nawet na ludzi idących bez psa, bo a nóż widelec jednak ten ktoś idzie z psem
skutecznie odstraszy każdego "absztyfikanta"
skutecznie odstraszy każdego "absztyfikanta"
Nigdy nie rozmawiaj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Gdy sobie idziemy po ulicy, często chcieli byśmy zostać zaczepieni, zagadani przez obcą miłą osobę. Jednak samemu boimy się zagadać gdyż myślimy, że ta osoba myśli inaczej, poczuje się zażenowana albo zadrwi z nas. To chyba dlatego, że nie wierzymy, że ten/ta obok myśli, czuje podobnie i ma identyczne pragnienia jak my sami. Poszerza się dystans między ludźmi jakby każdy z innej planety był. To wspólnota obcych sobie ludzi. Łączy nas jedynie wspólny chodnik po którym idziemy razem do pracy. Zabraknie pracy, to nie będzie pretekstu by nawet minąć się obojętnie pośród tłumu.