Re: Jaka typowa..?
Dubbing'u się zachciało? To zapraszam na kreskówki.
Jak ktoś nie umie/nie rozumie angielskiego to niech nie idzie na anglojęzyczne filmy. Brak oryginalnego głosu aktorów (tonu,...
rozwiń
Dubbing'u się zachciało? To zapraszam na kreskówki.
Jak ktoś nie umie/nie rozumie angielskiego to niech nie idzie na anglojęzyczne filmy. Brak oryginalnego głosu aktorów (tonu, zwrotów, żartów) działa na niekorzyść filmu.
Dubbing to najgorsze co można zrobić filmowi puszczanemu w kinie.
Co do filmu - ciekawie przedstawione, ale nie ma w nim nic o czym byśmy nie wiedzieli.
zobacz wątek