Re: Chętnie poznam mamy,które też nie szczepiły swoich pociech ;-)
Ja szczepie na obowiazkowe szczepienia, nie szczepilam na rota, ani na ospe, bo to uwazam za zbedne. Nie popieram szczepienia na co sie da, sama nie szczepie sie na grype. Uwazam jednak ze te...
rozwiń
Ja szczepie na obowiazkowe szczepienia, nie szczepilam na rota, ani na ospe, bo to uwazam za zbedne. Nie popieram szczepienia na co sie da, sama nie szczepie sie na grype. Uwazam jednak ze te obowiazkowe maja swoja podstawe, gdyby nikt nie szczepil to niedlugo mielibysmy epidemie odry, krztuscca czy innych chorob ktore teraz nie maja pola do popisu gdy jestesmy szczepieni. Wydaje mi sie ze kazdy wie jakie sa nastepstwa szczepionki a takze jej braku, ale matki nie szczepiace na nic probuja na sile stworzyc obraz ze sa mega nowoczesne, bo maja internet ktory przeciez jest źrodlem "niesamowitej wiedzy", gdzie kazdy moze napisac co chce. Nie wiem czy to takie nowoczesne, szczepionki sa skutkiem rozwoju nauki, powinnismy z tego dorobku korzystac, oczywiscie z umiarem, ale jednak te choroby najgrozniejsze, rzadko spotykane, sa tez trudniejsze w leczeniu bo malo kto ma z nimi teraz do czynienia. Nie mam ochoty eksperymentowac na moim dziecku, czy zachoruje czy nie, w bajki o autyzmie po szczepionce nie wierze zupelnie. A dazenie slepo do bycia "eko mamą", ktora pierze w orzechach i nie szczepi dzieci, jest teraz super modne.
zobacz wątek