Widok
Chirurgia bylam kawalkiem mięsa
Dnia 5 lutego o godz 13 znalazlam sie ze skierowaniem z pogotowia na chirurgi u doktora Bogdana Boruckiego z niby malym problemem ropien w okolicy krocza , brzmi smiesznie ale mnie do smiechu nie bylo dostalam niby zastrzyk znieczulajacy po ukluciu odrazu doktor chwycil za skalpel bol niesamowity nikomu nie życze wsadzony saczek ,krzyczalam z bolu ale to nic pojechalam do domu i dostalam krwotoku ,wrocilam do szpitala do tego samego chirurga Boruckiego dla mnie sadysty bez rzadnych informacji slow na zywca bez znieczolenia wsadzil mi w otwarta 5 centymetrowa rane nie wiem jak fachowo to sie nazywa ale z bolu sie posiusialam po wszystkim nie bylam w stanie dojsc normalnie do auta mojej mamy,nawet nie zapisal mi nic przeciw bolowego .Jutro skladam skarge do dyrekcji szpitala i wybieram sie do adwokata nie jeste kawalkiem miecha i takiej traumy nigdy nie przezylam a mam za soba dwa porody i wycinek z macicy na ginekologi .Temu zeznikowi nie popuszcze kawal konowala , prywatnie zaczeli mi robic porzadek bo mialam dziure ze pileczka do bejsbola by weszla spokojnie i niesamowity bol.Pielegniarze to jedyne ludzkie osoby ktore wtedy byly ale widac ze nie maja nic do gadania . Chirurg Bogdan Borucki to konowal,sadysta i partacz uwazajcie na niego .Przedstawiam sie pelnym imieniem i nazwiskiem bo po tym jak mnie skrzywdzil mam prawo a i tak w sadzie sie spotkamy.
Nie znam gościa, ale mam podobne doświadczenia z lekarzami, oczywiście nie wszyscy są tacy, ale sporo osobników wyzbywa się zwykłej empatii.
Słusznie, popieram nie powinno się pozwalać na takie chamskie zachowanie w stosunku do pacjenta! Jak dostanie wyrok i zapłaci kobiecie odszkodowanie to może sobie przypomni sobie co znaczy szacunek należny pacjentowi! Takie zachowanie jest niestety coraz częstsze u naszych lekarzy, są chamscy, aroganccy i butni, uważają się za bogów a pacjentów traktują jak śmieci:(:(:(
Tez dziś byłam na komisji u niego historia choroby też go nie zainteresowała , podważył opinie dwóch specjalistów i behapowca stwierdzając że mój palec nie jest złamany tylko zbity bo on nie widzi złamania!!!! A potem stwierdził że jestem gruba! - może mam lekką nadwagę ale nic mu do tego z palcem tam przyszłam a nie prosić o dietę!!!!!!!
Potwierdzam wszystkie wpisy. Na komisji nie patrząc na wypisy ani historie choroby poniża pod każdym względem . Mnie ciàgnął za rękę twierdząc że nie ma prawa mnie boleć!!! ZL po rozległej operacji skrócił bo rany są zagojone i po trzech dniach w pracy zebrała mi się woda lub płyn potwierdzony przez lek.prowadzącego,ktory był wstrzàśnięty postawą i brakiem kompetencji p. BOruckiego, którego pozdrawiam i zaprasxam do sądu bo odwołam się na pewno. Ewa.
P.s. ja też jestem za gruba
P.s. ja też jestem za gruba
Dzis bylam na komisji u niego nawet papierkow nie przejrzal kazal mi sie przejsc po czym stwierdzil ze b.ladnie,spisal dane, kazal zaczekac na zewnatrz po czym zawolal i dal mi gotowosc do pracy.Chce podkreslic ze jestem po 2 operacjach kregosłupa i czeka mnie kolejna ze wzgledu na pogarszajacy sie stan, nie mam czucia w nodze i zanik miesni a on ze mam isc juz do pracy!!!!!Idiota!!!
Witam
W dniu dzisiejszym miałem także tą wątpliwą przyjemność poznać tego cudotwórcę Bogdana Boruckiego > nie tytułuję go lek.med. bo to obraza dla tego tytułu.
Konował który podważa autorytet specjalistów>>>> nie zapoznał się w ogóle z dokumentacją chorobową do której był załączony wcześniejszy opis rezonansu gdzie stwierdzono złamanie kompresyjne TH3 i TH4 . Kazał przejść się po pokoju , pokazać kręgosłup i stuknął młoteczkiem w kolano i cud jestem zdrowy ,,,w pełni zdolny do pracy ,,,,, w piątek 16.09.2016 o godz.12 mam kolejny rezonans kręgosłupa /o czym ta'' osoba'' została prze ze mnie poinformowana/ ,,,,,, stwierdził ,że to nie ma związku ,,,,,jednym słowem geniusz,,,,, Jak ktoś tak niedouczony może decydować o tym czy ktoś jest zdolny do pracy czy nie ,,,,,
Na pewno będę się odwoływał od decyzji tego pana .
ps. czy ktoś składał już skargę na tego BORUCKIEGO ? Jeżeli tak to gdzie ,też chętnie napiszę..
Pozdrawiam Tomasz
W dniu dzisiejszym miałem także tą wątpliwą przyjemność poznać tego cudotwórcę Bogdana Boruckiego > nie tytułuję go lek.med. bo to obraza dla tego tytułu.
Konował który podważa autorytet specjalistów>>>> nie zapoznał się w ogóle z dokumentacją chorobową do której był załączony wcześniejszy opis rezonansu gdzie stwierdzono złamanie kompresyjne TH3 i TH4 . Kazał przejść się po pokoju , pokazać kręgosłup i stuknął młoteczkiem w kolano i cud jestem zdrowy ,,,w pełni zdolny do pracy ,,,,, w piątek 16.09.2016 o godz.12 mam kolejny rezonans kręgosłupa /o czym ta'' osoba'' została prze ze mnie poinformowana/ ,,,,,, stwierdził ,że to nie ma związku ,,,,,jednym słowem geniusz,,,,, Jak ktoś tak niedouczony może decydować o tym czy ktoś jest zdolny do pracy czy nie ,,,,,
Na pewno będę się odwoływał od decyzji tego pana .
ps. czy ktoś składał już skargę na tego BORUCKIEGO ? Jeżeli tak to gdzie ,też chętnie napiszę..
Pozdrawiam Tomasz
Ja dzis byłam na komisji u tego palanta. Nie przejrzał dokumentów, nie badał mojego kręgosłupa a jestem po 5 operacjach i stan sie ostatnio pogarsza. Przez stan kręgosłupa jestem niepełnosprawna.
Obejrzał mnie w ciuchach i stwierdził ze jestem zdrowa i mogę pracować (a ja nie jestem w stanie siedzieć bo kończy sie to bólem, że leżę i płaczę bo tabletki nie pomagają)....czekam na rezonans i dopiero potem bedzie mozna powiedzieć czy mam mieć kolejną operację.....teraz mam odpoczywać....nigdy żaden lekarz czy rehabilitant nie potraktował tak olewająco mnie jako pacjenta nie zapoznając sie z dokumentami i nie badając, nie dotknął tylko na oko w ubraniach stwierdził ze jestem zdrowa! Wg mnie on z góry zakłada ze jestesmy zdrowi
Obejrzał mnie w ciuchach i stwierdził ze jestem zdrowa i mogę pracować (a ja nie jestem w stanie siedzieć bo kończy sie to bólem, że leżę i płaczę bo tabletki nie pomagają)....czekam na rezonans i dopiero potem bedzie mozna powiedzieć czy mam mieć kolejną operację.....teraz mam odpoczywać....nigdy żaden lekarz czy rehabilitant nie potraktował tak olewająco mnie jako pacjenta nie zapoznając sie z dokumentami i nie badając, nie dotknął tylko na oko w ubraniach stwierdził ze jestem zdrowa! Wg mnie on z góry zakłada ze jestesmy zdrowi