Re: Chlopak z ul lendziona
u mnie też był koleś a ja mieszkam na Niedźwiedniku !!! i przyszedł do domu i prosił. Mówił, że mieszka obok w bloku i mama mu wyszła a brat nie ma co jeść i że jak tylko jego mama wróci to odda...
rozwiń
u mnie też był koleś a ja mieszkam na Niedźwiedniku !!! i przyszedł do domu i prosił. Mówił, że mieszka obok w bloku i mama mu wyszła a brat nie ma co jeść i że jak tylko jego mama wróci to odda kasę. Ale ja go nie kojarzyłam i zdziwiło mnie to, że nie polazł do sąsiadów w swoim bloku którzy go znają. Aha i oczywiście prosił o kasę na mleko Bebilon czyli nie to najtańsze :D no przecież. Spławiłyśmy go i widzę, że miałyśmy rację.
zobacz wątek