Arcydzieło.
Czapki z głów. Dziękuję twórcom filmu za prawdziwą ucztę dla serca, oka i ducha. Nie wierzcie, że tylko animacja, muzyka i gra aktorska wynosi ten film na absolutne wyżyny sztuki. Synkretyzm...
rozwiń
Czapki z głów. Dziękuję twórcom filmu za prawdziwą ucztę dla serca, oka i ducha. Nie wierzcie, że tylko animacja, muzyka i gra aktorska wynosi ten film na absolutne wyżyny sztuki. Synkretyzm młodopolski, utworzenie z wątku miłosnego uniwersalnego mitu, a także liczne konteksty sztuki malarskiej nawiązujące do dziedzictwa sztuki europejskiej ( mamy tam znacznie więcej odwołań do malarstwa europejskiego niż polskiego, ale to dla wnikliwych). No po prostu cudo...Można od ręki napisać doktorat interdyscyplinarny, tak bogaty i oryginalny jest ten film. Już dawno w polskiej kinematografii nie było tak oryginalnego zjawiska jak twórczość tego zespołu filmowego.
zobacz wątek