Re: Chrapiący mąż
ech, i ja dołączam do klubu. Mój tez chrapie jak traktor.
Na szczęście nie co noc, ale bardzo często. I w sumie nic nie pomaga. Po prostu go budze, i musi zmienić pozycje. Ale czasami to jak...
rozwiń
ech, i ja dołączam do klubu. Mój tez chrapie jak traktor.
Na szczęście nie co noc, ale bardzo często. I w sumie nic nie pomaga. Po prostu go budze, i musi zmienić pozycje. Ale czasami to jak by nie leżał to i tak chrapie. I wtedy wyjazd do drugiego pokoju ma. Ale wtedy ja już i tak dobrze nie śpie.
zobacz wątek