Re: Chyba zwariowałam
He he, podoba mi się pomysł, że "stare męzatki" (rok po slubie, przed trzydziestką!) nie mogą mysleć o innych facetach. Nikt po zaobrączkowaniu nie przestaje być tylko człowiekiem. No, chba, że...
rozwiń
He he, podoba mi się pomysł, że "stare męzatki" (rok po slubie, przed trzydziestką!) nie mogą mysleć o innych facetach. Nikt po zaobrączkowaniu nie przestaje być tylko człowiekiem. No, chba, że któraś po wyjściu z kościoła staje się automatycznie Matką Polką.
Możliwe, że ktoś dopiero po ślubie pozna swoją prawdziwą miłość. Możliwe też, że młoda mężatka jest odrobinę znudzona i rozczarowana życiem małżeńskim, więc nieco koloryzuje zwykły flirt.
Podobno życie to sztuka dokonywania wyborów. Życzę tych właściwych.
zobacz wątek