wiec w Gdańsku nie ma szpitala miejskiego?
Nie chce nikogo obrażać ale ta sytuacja jest frustrująca. Żyję w Gdańsku. Pracuję, płacę tutaj podatki, składki na Zus, ponoszę wszystkie koszty życia w mieście- wyższe opłaty, ceny żywności usług,...
rozwiń
Nie chce nikogo obrażać ale ta sytuacja jest frustrująca. Żyję w Gdańsku. Pracuję, płacę tutaj podatki, składki na Zus, ponoszę wszystkie koszty życia w mieście- wyższe opłaty, ceny żywności usług, podatków. Pewnie za cenę mojego małego mieszkania tutaj, w mniejszym mieście mogłabym mieszkać wygodniej. Do tego wieksza przestępczość, stanie w korkach itd. Ale człowiek sie z tym liczy- jednak jak miesiąc przed terminem porodu czytam, że prawdopodobnie na żadną porodówkę w Gdańsku mnie moga nie przyjąć bo miejsc nie ma, gdyż przyjmują pacjentów z całego województwa to nieco trafia mnie szlag.
zobacz wątek