Odpowiadasz na:

Cieszę się po lekturze tego artykułu, że stać mnie na prywatny poród

Z Zaspą miałam w ciąży do czynienia raz, jak dostałam krwotoku - uciekałam stamtąd z prędkością światła. Współczuję stresu, gdy rodząca musi szukać szpitala, który ją przyjmie - normalnie niedługo... rozwiń

Z Zaspą miałam w ciąży do czynienia raz, jak dostałam krwotoku - uciekałam stamtąd z prędkością światła. Współczuję stresu, gdy rodząca musi szukać szpitala, który ją przyjmie - normalnie niedługo trzeba będzie szukać szopy do porodu niczym święta rodzina. A jak wynika z artykułu miejsc będzie jeszcze mniej, bo polikwidują mniejsze oddziały szpitalne. Masakra. Zamiast wydawać kupę kasy na wesela zbierajcie i oszczędzajcie na prywatny szpital, bo to się może okazać niedługo jedyną alternatywą bezstresowego porodu zamiast traumy obcowania z publiczną służbą zdrowia

zobacz wątek
9 lat temu
~Baniniak

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry