Odpowiadasz na:

Re: Cierpliwość i wyrozumiałość

Korkoracz napisał(a):

> Ja nie na spanie na materacu i żarcie przyjechałem, podobnie
> jak chyba ok. 500 ludzi... >

> A jak dotychczas moje doświadczenie opierało... rozwiń

Korkoracz napisał(a):

> Ja nie na spanie na materacu i żarcie przyjechałem, podobnie
> jak chyba ok. 500 ludzi... >

> A jak dotychczas moje doświadczenie opierało się o
> trasy piesze (pierwszy Harpagan zaliczyłem ponad 8 lat
> temu...).

Myślę, że nikt nie przyjechał, aby spać albo jeść, czy grać na gitarze.
Jednak nie można przekreślać niemal 12-letniej tradycji Harpagana. Sam napisałeś, że uczestniczysz w Harpaganach od 8 lat i co? Zawsze było tak źle, czy po prostu po pierwszej nieudanej edycji potępiasz wszystko w czambuł?
Wiem skądinąd, że główny organizator czyli Neptun rozważa 2 możliwości:
1) wycofanie się z imprezy! Uważam, że byłoby to ze szkodą dla nas wszystkich. Harpagan, mimo różnych niedociągnięć, stał się po prostu imprezą kultową.
2) pełną rehabilitację przy najbliższej edycji Harpagana. Wiedząc, iż Neptun w ciągu roku organizuje mnóstwo imprez na orientację jestem przekonany, że ten nazwijmy go "wypadek przy pracy" nie może sprawić żeby klub był postrzegany jako "nieudolny organizator", bo w rzeczywistości nim nie jest. Jestem głęboko przekonany, że kolejne edycje Harpagana się odbędą i będą organizowane przez klub Neptun z klasą, do jakiej zdążyli już przyzwyczaić całe rzesze orientalistów z całego kraju. A błędów nie popełnia tylko ten, który nie robi nic.
Pozdrawiam wszystkich. Szykujcie formę za 6 miesięcy.

zobacz wątek
21 lat temu
~Piotrek J.

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności