Klaudiuszu
Ja wiem, czasami echa przeszlosci dla niektorych sa wyraziscie intrygujace.Czym jest to o czy piszesz? Uswiadamianie innych? Praca u podstaw? Chec niegodzenia sie na to co bylo i jest?...
rozwiń
Ja wiem, czasami echa przeszlosci dla niektorych sa wyraziscie intrygujace.Czym jest to o czy piszesz? Uswiadamianie innych? Praca u podstaw? Chec niegodzenia sie na to co bylo i jest? Kariera?
Kiedys dawno temu w poludnie na wykladach z elektrotechniki przed gremium korzystajac z cudzych notatek pewnien profesor (a wlasciwie) dr.hab. prowadzil temat obwodow elektrycznych (a wlasciwie rzeczy wyprowadzen matematycznych dot. tychze obwodow). W pewnym momencie przerwal na ulamek sek. , po czym dodal "hmm chyba dr. cos tutaj... (...)(...)"
-spierdoli- wymamrotal jak zly duch jakis szept z glebi sali
ulamek sek.
"wiesz co?" - odezwal sie prof.
"W zyciu jest czas na zabawe i czas na prace. Jezeli nie uda sie tobie rozgraniczyc tych dwoch rzeczy, twoje zycie bedzie dokladnie takie jak przed chwila powiedziales"
Pozdr.
zobacz wątek