Zima przyszła i przysypała Babilon......
I od razu jest lepiej :) ciszej, ładniej i przyjemniej....lubię czuć mróz na policzkach i słuchać skrzypiącego pod nogami śniegu....szczególnie wtedy gdy idę na stok......samochody wydają sie...
rozwiń
I od razu jest lepiej :) ciszej, ładniej i przyjemniej....lubię czuć mróz na policzkach i słuchać skrzypiącego pod nogami śniegu....szczególnie wtedy gdy idę na stok......samochody wydają sie jakby mniej wtedy hałasować i całe miasto spowalnia swój bieg......wszystko staje się jakieś bardziej optymistyczne.......las tez jest inny.....teraz inaczej patrzę na każde wzgórze- potencjalny zjazd.......inaczej na szlak- wąski i stromy wąwóz, dobry do szybkiego zjazdu.........poczekam az posypie troszku więcej i lecę jeździć !!! Freeride po lesie a potem jakiś stok! Brakowało mi tego....akumulatory rozładowane...śnieg jest zbawienny... Podczas zjazdu zapominasz o całym tym świecie, żyjesz zjazdem i tym co Ci przelatuje przed oczami.....gałęzie, krzaki, pnie, skok....lecisz, kolejny powalony pień i kolejne drzewo....i dalej....taaaak, jestem zadowolony.....to jest moja pogoda......to jest mój czas.....oby nie minął za szybko.....
zobacz wątek