Odpowiadasz na:

Szkoda, że sztucce, ktorymi trzeba jesc potrafia caly dzien spedzic na stole w kubku, obmacane sto razy. Dokladacie tylko te brakujace.
Po pierwszej wizycie i skosztowaniu makaronu, mielismy... rozwiń

Szkoda, że sztucce, ktorymi trzeba jesc potrafia caly dzien spedzic na stole w kubku, obmacane sto razy. Dokladacie tylko te brakujace.
Po pierwszej wizycie i skosztowaniu makaronu, mielismy synchroniczna sr*czke z partnerka jak na zawolanie, ledwo do domu zdazylismy wrocic.
Ceny troche przesadzone, tak o 30%, jak na osiedlowe bistro.
Jedzenie niedoprawione np. niesolony makaron. Rowniez troche zieleninki przydaloby sie a nie 2 listki pietruszki ;)
To ludzie powiedzą :)

zobacz wątek
7 lat temu
~max

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry