Re: Co chwilę umieram, by żyć...
pontianac!
sa sposoby na które potrzeba 5 minut,15 minut
tyle ile na cwiczenia
a nam jest to niezbedne
dla osławionej
równowagi
albo i nawet ,zeby nie...
rozwiń
pontianac!
sa sposoby na które potrzeba 5 minut,15 minut
tyle ile na cwiczenia
a nam jest to niezbedne
dla osławionej
równowagi
albo i nawet ,zeby nie zwariowac
tym co nie potrafia medytowac w siedzeniu namawiam na medytacje w ruchu
-tai chi,chi-kung, albo zapraszam na falun dafa
cwiczymy w niedziel o 10 na przymorzu ,obok waszego osławionego ogniska(mojego --od urodzenia :)
bardzo proste formy cwiczen--zadnej filozofii nie trzeba do tego
dla chrzescijanina tez dobre
ja wyprobowałam--jak nie robie tego regularnie -to jest zle
siedzenie w medytacji to jest nie dla kazdego,mozna zreszta posrednio zaczac od cwicxzen własnie
tai-chi-prowadzi bardzo miła Ania w domu "kolejarza" na przymorzu
tai-chi "otwiera stawy" i umysł-bo to jest powiazane ze soab
jak podejdzie sie do tego bez uprzedzen--to po pierwszym razie juz czuje sie inny umysł
polecam tez wszystkim którzy maja problemy ze stawami
wie, o Kim mówie?:)
albo wpadnijcie na Falun--nic nie kosztuje!
bo na dworzu:)
zobacz wątek